piątek, 27 lipca 2018

Idealny dzień studenta w Krakowie Adrian Kunina G5

Kiedy jest się uczącym na Uniwersytecie Jagiellońskim, naj lepiej jest mieszkać w studenckim Akademiku Piast. Tam jest bardzo łatwo poznać studentów i zawrzeć przyjażnie. Kiedy się obudzisz w Piastcie musisz zawołac kolegów ktorzy chcą z tobą odwiedzać miasto. Idźcie pierw do zamku Królewskiego na Wawelu. Tam możesz zobaczyć wiele dziel sztuki z innych lat i się szybko nauczyć o historii Krakowa. Żeby dojść do zamku od uniwersytetu, trzeba przejść przez rynek po ulicy Grodzkiej na południe aż do końca. Kiedy się dojdzie do końca to bedzie wiadomo że jesteś przy bramach do zamku. Kiedy odwiedzisz katedrę i pałac z przewodnikiem napewno bedziesz głodny. Bardzo popularne miejsca na kolacje są bary mleczne. Mój ulubiony bar mleczny który wszystkim polecam się nazywa Bar Mleczny pod Temidą. Żeby tam dojść od zamku trzeba zejść z góry i wrócić ulicą Grodzką na połnoc. Po drodze do rynku bedziesz widziec po lewej stronie napis “Bar Mleczny pod Temidą” Tam napewno bedzie kolejka bo akurat bedzie czas jezdz kolację dla wszystkich Krakowianów. Polecam tam spróbować kotlet schabowy lob mielony z ziemiakami i zestaw surówek. Napewno bedzie dużo ludzi to polecam zabrać jedzenie na wynos i pojść sobie usiaść na murku żeby zjeżdż. Po zjedzeniu wracaj do Piasta na krotki odpoczynek. Kiedy odpoczniesz chwilę przebierz się w kapielowki i zabierz kolegow. Czas żeby jechać na Zalew Zakrzówek. Tam sa niesamowite skały i czysta woda. Niby nie wolno jest pływać w zalewie ale jezeli cię nikt nie złapie to chyba nie ma problemu. Na zalewie jest dłuzo ludzi ktorzy skakaja z ska do wody, i wielu nurkuje w wodzie. Kiedy bedziesz gotowy jechac na zalew, popać na applikacji Jakdojade żeby zobaczyc ktorym autobusem tam dojechać. Najszybszy autobus odjeżdza z przystanku na ulicy Armii Krajowej po drugiej stronie od Piasta. Jeżeli bedziesz mogl złapać autobus numer 114 to bez przesiadki dojedziesz za trzynaście przystanków.  Kiedy wysiądzie na ulicy Norybieskiej, musisz iść na piechote jeden kilometr na północ do konca ulicy Wylom.  Tam bedzie budka gdzie bedziesz mogł kupic bilet żeby wejść do prywatnego zalewu. Trzeba obejść jezoro żeby znaleść miejsce do siedzenia. Po pływaniu trzeba wrócić do Piast na następny posziłek. Jedzenie nie jest takie dobre jak w barze mlecznym ale da się jeść. Po obiedzie jest czas iść się bawić do klubu Shakers na ulicy Szewskiej. Żeby tam dojechac tramwajem jedzie się tak jak na Uniwersytet. Klub jest naprzeciwko McDonalda. Tam bawcię się dopóki wystarczy wam sił i wracajcie do domu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz